Miejsce pewnie fajne, ale odległość i koszt biletu lotniczego odstrasza... Wydaje mi się, że w rachubę mógłby wchodzić dłuższy wypad, bo taki kawał świata przemierzać tylko na tydzień czy dwa to nie bardzo mi się widzi... Czyli moim zdaniem to opcja dla dłuższych kursów, co automatycznie sprawia, że dla tych, którzy dysponują większym zasobem gotówki.

Ceny zależą od dat podróży, lotniska wylotu/przylotu i wielu innych czynników. Jak pokombinujesz znajdziesz bilety powrotne nawet poniżej 3000 PLN (zobacz np. tu), ale to są już naprawdę super okazje. Z reguły ceny, też okazyjne, oscylują w przedziale 3000-4000 PLN, ale musisz być bardzo elastyczny jeśli chodzi o daty i lotniska wylotu/przylotu. Z Polski nie masz co liczyć na tak niskie ceny, ale z największych lotnisk w Europie są one możliwe. Poszperaj na stronach w internecie, które zajmują się tematyką tanich lotów - oprócz linku, który dałem powyżej np. http://www.fly4free.pl (i forum w tym serwisie).

Jeśli pobyt trwa do 3 miesięcy - turystyczna, jeśli dłużej - tzw. studencka (która umożliwia również legalną pracę na pół etatu). O obydwie można aplikować online, bez konieczności wizyty w ambasadzie australijskiej 🙂 .

Ceny są różne w zależności od szkoły i lokalizacji. Czy zatem chodzi ci o jakąś konkretną miejscowość, np. Sydney, czy wszystko jedno?